Jeżeli twierdzisz, że mi ufasz - ufaj mi całym sobą. Ufaj mi – naprawdę.
Potrzebuję Twojej wiary we mnie. Ona unosi moje skrzydła.
Ty, moja mądra, dorosła Mamo we mnie wierzysz;
Ty, dorosły, potężny Tato – ufasz, że dam radę,
więc ja – Wasz malutki syn, Wasza mała córeczka – PORADZĘ SOBIE.
Otoczony Twoimi ciepłymi zapewnieniami odnajdę w sobie siłę do tego, by sobie poradzić.
Otulony Twoim wsparciem, Twoją pewnością i wiarą we mnie – będę latał...”
Katarzyna Wnęk – Joniec „Nie przydeptuj małych skrzydeł”
Tak więc nadszedł czas kiedy Wasze dziecko idzie do przedszkola, ważny etap w życiu każdego człowieka, tego małego ale także tego dużego – rodzica. To dobra decyzja z socjologicznego i psychologicznego punktu widzenia ale ileż nasuwa wątpliwości i obaw,ile niepewności i pytań: czy moje dziecko będzie zrozumiane?, czy sobie poradzi?, czy pani będzie potrafiła ukoić jego płacz i smutek?, Jak sprawić by nie płakało podczas rozstania?
Nie jest wskazane aby bez przerwy rozważać podjętą decyzję o pójściu dziecka do przedszkola, ciągła niepewność wprowadzi Was rodziców w niepokój a tym samym udzieli się on dziecku. Skoro świadomie podjęliście decyzję to jest to dobra decyzja! Teraz należy pomyśleć o tym jak wspierać małego człowieka w trudzie pierwszych długich rozstań z Wami.
„Adaptacja oznacza przystosowanie do nowych warunków, poradzenie sobie, zgodę na zmianę. Adaptacja dotyczy przede wszystkim Rodziców, ponieważ małe dziecko naśladuje i uczy się od nich. To istotny element wychowania. I nawet, gdy jeszcze nie umie mówić, mało rozumie – obserwuje rodziców i powtarza ich zachowania, gesty, miny, odczytuje mowę ich ciała – i naśladuje je.”
Dzieci doskonale odczytują nastroje swoich rodziców (opiekunów). Dlatego jeśli rodzic płacze - płacze i dziecko. Jeśli mama lub tata jest spięty to dziecko też nie będzie spokojne. Dzieci dobrze Was znają drodzy rodzice! I trafnie rozpoznają Wasze emocje. Czas trwania adaptacji nie jest określony, jedne dzieci wcale nie płaczą, drugie tydzień, dwa ale są i też takie, które płaczą dłuższy czas.
Nie oznacza to jednak,że są w przedszkolu nieszczęśliwe tylko to, że ich więź z rodzicem jest tak silna, że nie potrafią sobie poradzić z rozłąką. Dlatego adaptacja dziecka to jedna sprawa ale druga jeśli nie ważniejsza to adaptacja rodzica, który znalazł się w nowej sytuacji. Czas pomyśleć o swoich emocjach o tym co ja jako rodzic zaoferuję swojemu dziecku ? jak go będę wspierał w tym okresie? To jest zadanie dla rodzica zajrzeć w głąb siebie, odczytać swoje emocje, dać dziecku poczucie bezpieczeństwa i zaufać osobom, które zajmą się dzieckiem w przedszkolu. Nie ma gotowego przepisu jak skrócić czas adaptacji ale jest kilka trafnych rad, które wdrażane systematycznie naprawdę przynoszą efekty. Dajmy dziecku tyle czasu ile potrzebuje, niech płacze - ma do tego prawo, tylko niech czuje,że oddając go do przedszkola rodzic jest spokojny. Ono też za chwilę ten spokój odnajdzie.
Oto kilka rad jak ułatwić adaptację dziecka w przedszkolu:
1. Zanim pomyślisz o adaptacji dziecka- pomyśl o swojej adaptacji i o swoich emocjach. To jest Twój problem i Twoje zadanie.
2. Zaufaj wychowawcy, zadawaj pytania ale też bądź otwarty na jego rady.
3. Dobrze kiedy na początku w miarę możliwości będziesz odbierał dziecko o stałej porze np. po umówionym posiłku. Niech dziecko nabierze zaufania myśląc: „rzeczywiście zostawia mnie tutaj ale codziennie po mnie wraca”.
4. Staraj się być pogodny żegnając się z dzieckiem, nie przedłużaj „uścisku”, niech dziecko ma poczucie, że oddajesz je w dobre ręce, pamiętaj, że Twój niepokój udzieli się dziecku- pomyśli ono: „skoro mama i tata są smutni to gdzie oni mnie oddają?!, pewnie spotka mnie tam coś złego”.
5. Nawet jeśli płacze bądź stanowczy i słowami „kocham Cię, baw się dobrze, będę po obiedzie” pozwól dziecku odejść nawet jeśli ono kurczowo trzyma Cię za szyję - skracaj czas trwania tego „uścisku”.
6. Niech pożegnanie odbywa się w szatni,nie obiecuj dziecku,że wejdziesz z nim do sali- pomyśl o innych dzieciach, dla których ta sytuacja byłaby trudna bowiem jego rodzice nie mogą z nim w tej chwili być.
7. Witając dziecko pytaj je :„W co ciekawego dziś się bawiłeś” a nie „Czy dużo płakałeś?
8. Bądź radosny z widoku dziecka nawet jeśli ono ma smutną minkę, witaj je radośnie i optymistycznie.
mgr Alina Adamska
Prawidłowy rozwój mowy staje się dla dziecka kapitałem, który procentuje przez całe jego życie. Mowa jest punktem wyjścia dla rozwoju innych umiejętności, jej wczesne opanowanie daje szansę na korzystną pozycję dziecka w rzeczywistości społecznej. Nasuwa się więc pytanie – jak komunikować się skutecznie? Komunikowanie się, najogólniej, to wymiana informacji, pragnień i poglądów w sposób zrozumiały dla współrozmówców. Należy pamiętać, że jest to działanie dwukierunkowe: zarówno nadawca – mówca, jak i odbiorca, czyli słuchacz muszą przekazać, odebrać oraz zrozumieć informację, by komunikowanie się było skuteczne i zakończyło się sukcesem, czyli osiągnięciem danego celu. Ucząc dziecko prawidłowej komunikacji trzeba pamiętać, że nie tylko przyswojenie języka jest ważne. Zanim dziecko zacznie efektywnie używać mowy, musi nauczyć się rozumieć język oraz słuchać a nie tylko słyszeć. Słuchanie polega na skupianiu uwagi na dźwiękach dobiegających do uszu tak, by dziecko mogło zinterpretować ich znaczenie. Skuteczne porozumiewanie się niewątpliwie wiąże się również z ekspresją, czyli sposobem, w jaki przekazujemy swe myśli, wykorzystując połączenie słów, intonacji oraz mowy ciała. Przykładowo: ironiczny ton głosu może zmienić przyzwolenie w zakaz. Stwierdza się więc, że w procesie komunikacji za istotne uważa się nie tylko to co zostaje powiedziane, ale przede wszystkim – w jaki sposób przekazywana jest dana informacja. Komunikaty kierowane do dziecka, zarówno werbalne, jak i pozawerbalne, muszą być jasne i czytelne. Ciepłe spojrzenie, otwarta postawa ułatwiają porozumienie, dają szansę na pozytywne spotkania z drugim człowiekiem.
Drodzy Rodzice, najczęściej, w sposób naturalny pomagamy dzieciom w nauce mówienia. Jeśli zaś naturalne zdolności zostaną wzbogacone podstawową wiedzą na temat umiejętności mówienia i skutecznego porozumiewania się, to z pewnością dzieciom nie zabraknie wartościowych bodźców na każdym etapie ich rozwoju. Poniższe porady, jak komunikować się skutecznie, dotyczą dzieci w okresie swoistej mowy dziecięcej, czyli od 3 do 7 roku życia. Jeśli zechcą Państwo poszerzyć swoją wiedzę o wcześniejsze okresy rozwoju mowy dziecka odsyłam do książki L. Clark, C. Ireland pt. „Uczymy się mówić, mówimy, by się uczyć”.
Jak zachęcić dziecko do skutecznego komunikowania się:
Około szóstego roku życia dziecko zaczyna posługiwać się językiem niemalże tak dobrze jak dorosły. Oczywiście zasób jego słownictwa będzie się poszerzał przez całe życie. Nie można więc zaprzestawać działań nad stymulowaniem rozwoju dziecka, kiedy zacznie ono płynnie mówić. To właśnie chwile spędzane na wspólnych rozmowach otwierają dziecku drzwi do skutecznej komunikacji.
mgr Ewa Mańkowska
Jeszcze dwadzieścia lat temu niewiele słyszeliśmy na temat dysleksji. Problemy trudności w nauce diagnozowały tylko niektóre poradnie a dostępność pomocy psychologiczno – pedagogicznej była nieduża.
Obecnie dzięki wzrostowi poziomu wiedzy możemy wcześnie diagnozować i obejmować opieką terapeutyczną dzieci z grupy ryzyka dysleksji i dzieci z dysleksją. Co to jest dysleksja?
DYSLEKSJA ROZWOJOWA to specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu u dzieci o prawidłowym rozwoju umysłowym.
FORMY DYSLEKSJI:
Badania wykazują, że dzieci z dysleksją stanowią ok. 15% uczniów (trzech uczniów w klasie), w tym 4% to przypadki poważnego nasilenia trudności w czytaniu i pisaniu (głęboka dysleksja) Obserwuje się wzrost liczby przypadków dysleksji rozwojowej.
Trudności w czytaniu i pisaniu ujawniają się dopiero w szkole, ale już w okresie przedszkolnym można zauważyć symptomy, które cechują dzieci ryzyka dysleksji:
1. Opóźniony rozwój mowy, trudności z wypowiadaniem złożonych wyrazów, wadliwa wymowa
2. Opóźniony rozwój ruchowy (utrudnione raczkowanie, utrzymywanie równowagi)
3. Mała sprawność i koordynacja ruchów podczas zabaw ruchowych, samoobsługi, rysowania:
4. Trudności z rozpoznawaniem rymów, zapamiętywaniem nazw, sekwencji (np. dni tygodnia), dłuższych poleceń, wierszy, piosenek.
5. Trudności z odróżnieniem głosek podobnych fonetycznie, z wydzielaniem (analizą) sylab, głosek ze słów i ich syntezą oraz wykonywaniem operacji na głoskach, sylabach, cząstkach słów
6. Trudności z układaniem układanek, puzzli i odtwarzaniem wzorów graficznych.
7. Opóźnienie rozwoju orientacji w schemacie ciała i przestrzeni – dziecko ma trudności w rozróżnianiu prawej i lewej strony ciała.
8. Obuoczność, zbyt długo utrzymująca się oburęczność, mylenie prawej i lewej ręki
Okres przedszkolny to czas, w którym możemy obserwować dziecko w różnych sytuacjach – tych jakże ważnych samoobsługowych jak również podczas swobodnych zabaw (także ruchowych i tanecznych), gdy rysuje, maluje wycina i lepi.
To czas, gdy możemy dokładnie i wnikliwie przyglądać się rozwojowi naszego dziecka.
Wykorzystajmy więc ten czas jak najlepiej, bowiem im wcześniej dziecko z ewentualnymi trudnościami i o nieharmonijnym rozwoju zostanie objęte opieką – ćwiczeniami logopedycznymi i korekcyjno – kompensacyjnymi – tym większe szanse na to, aby zapobiec trudnościom szkolnym lub je zmniejszyć.
mgr Hanna Krzyszkowiak
Bibliografia:
Prof. Zw.dr hab. M. Bogdanowicz Ryzyko dysleksji – wczesna identyfikacja i interwencja, Gdańsk 2000
Dysleksja rozwojowa. Informator dla rodziców i nauczycieli, Polskie Towarzystwo dysleksji, Gdańsk
CZYLI SŁÓW KILKA O ROLI KSIĄŻKI W ROZWOJU DZIECKA...
Powszechne, wśród rodziców, jest przesłanie – „Cała Polska czyta dzieciom”. Nasuwa się jednak pytanie – w jaki sposób organizować spotkania z książką, żeby dzieci nauczyły się czerpać z tych spotkań radość i pożytek? Przecież przygoda dziecka z książką zaczyna się na długo przed tym, zanim odwróci ono samodzielnie pierwsze jej kartki.
By świat literacki stał się światem znanym i lubianym przez dzieci warto uświadomić sobie, jakie możliwości daje książka, oraz ile korzyści płynie z wprowadzania dziecka w świat literacki już od pierwszych chwil ich życia.
KSIĄŻKA A ROZWÓJ DZIECKA:
Proszę pamiętać, że żadna, nawet najciekawsza książka, zawierająca najpiękniejsze ilustracje, oglądana samotnie, nie zastąpi wspólnie przeżywanych chwil z rodzicami. Życzę więc niezapomnianych, rodzinnych przygód z książką i zachęcam do tego, by wspólne czytanie stało się stałym elementem codziennych zajęć.
mgr Ewa Mańkowska